Rozdział Czwarty
*z perspektywy Alyssy*
Obudziłam się kilka minut po 9. "Matko człowieku, spać nie umiesz?" zapytałam sama siebie w myślach i zwlokłam się z łóżka. Udałam się do łazienki i wzięłam szybki prysznic. Wytarłam się, umyłam zęby a włosy spięłam i koka. Ubrałam krótkie jeansowe spodenki i białą bokserkę.
Pościeliłam łózko i odsłoniłam okno. Już siedział tam Harry. Pomachałam mu i otworzyłam okno. Zeszłam na dół i poszłam do kuchni. Zrobiłam sobie płatki z mlekiem i zaczęłam się nimi zajadać. Po skończonym posiłku wyszłam z laptopem do ogrodu. Usiadłam na ławeczce i zaczęłam przeglądać TT i FB.
-No ładnie, ładnie- usłyszałam czyjś zachrypnięty głos. Podniosłam głowę i ujrzałam Harolda.
-Co chcesz?- spojrzałam na niego. Chłopak przeskoczył przez plot i przylazł do mnie.
-A nic stęskniłem się
-Nie widzieliśmy się jedną noc- zaśmiałam się i wyłączyłam laptopa.
-Seksownie wyglądasz. To dobrze! Mam pytanie..
-No?
-Idziesz z nami na imprezę. Dzisiaj o 20, przed twoim domem się spotykamy.
-To było stwierdzenie- zaśmiałam się
-No to do zobaczenia o 20!- powiedział i się ulotnił. Cóż poszłam do domu. Usiadłam na kanapie i zaczęłam oglądać jakieś durne seriale. Zaczęło mnie to już nudzić. Spojrzałam na zegarek była dopiero 13.
-Kur...-powiedziałam sama do siebie. Byłam sama w domu. Rodzice jak zawsze w pracy. Postanowiłam pójść na zakupy. Wyszłam z domu i udałam się do centrum handlowego. Po jakiś 3 godzinach łażenia miałam kupione dwie opcje ubrania się na dzisiejszą imprezę.
Wróciłam do domu i głodna popędziłam do kuchni. Zrobiłam sobie jakieś kanapki, herbatę i udałam się do salonu. Usiadłam na kanapie i zaczęłam konsumować kanapki ze smakiem. Sprawdziłam godzinę i postanowiłam się szykować było po 18. Udałam się do łazienki i wzięłam szybki prysznic. Zrobiłam dość ostry makijaż i zaczęłam się ubierać. Wybrałam stylizację nr 1. Po chwili byłam już prawie gotowa. "Jeszcze tylko włosy" pomyślałam i udałam się do łazienki. Po 30 minutach wyglądałam tak:
Spojrzałam na zegarek. Było za pięć 20. Akurat. Poszłam do kuchni, wlałam sobie wody i zdążyłam ją wypić. Po chwili usłyszałam dzwonienie domofonu. Poszłam do drzwi i otworzyłam. Prze de mną sali wszyscy członkowie 1D
-No siema chłopcy. Możemy już iść?- wszyscy stali jak te ciołki i się na mnie patrzyli.-No co? Źle?
-No no właśnie...wow-powiedział wpatrzony we mnie blondas. Uznałam to za komplement. Zamknęłam drzwi i udaliśmy się do klubu. W końcu tam dotarliśmy. Wszyscy świetnie się bawili. Piłam już chyba 4 drinka i byłam lekko wstawiona. Podobnie jak chłopcy.
-Zatańczysz?- zapytał Liam
-Jasne-podałam mu rękę i już po chwili znaleźliśmy się na parkiecie. Na moje nieszczęście zaczęła się wolna piosenka. Liam przyciągnął mnie bliżej siebie i zaczęliśmy tańczyć. Położyłam głowę na jego ramieniu i poruszaliśmy się wspólnie wolnymi ruchami. Liam spojrzał mi w oczy i mnie pocałował. Jako iż nie byłam w pełni świadoma tego co robię odwzajemniłam pocałunek.
Spojrzałam mu w oczy a on mi.
-Ja...
Końcówka sprawia, że ciekawi co będzie dalej :)To świetnie <3
OdpowiedzUsuńSPAM
Młodość nie jest taka łatwa, jak się wydaje. Pozornie dobre decyzje nie zawsze okazuję się właściwe. To co wydaje się wspaniałe może być tylko fikcją. Czasami wystarczy po prostu dać sobie pomóc...
Alexis i Leah nie radzą sobie z zaakceptowaniem siebie. Te dwie na ogół inne dziewczyny mają więcej cech wspólnych, niż to się im wydaje. Czy nowa znajomość wpłynie na ich życie?
Zapraszam na http://mad-reckless-love.blogspot.com/ :)) /Leah
Na 100% będę czytać twojego bloga <3 A co do mojego to będzie jeszcze dużo zmian i zawirowań w życiu Alyssy <3
Usuń