Rozdział siódmy
*z perspektywy Liam'a*
-Liam...musimy pogadać....-powiedziała Alyssa i mi się przyglądała.
-Okeeej...Siadaj.-wskazałem na moje łóżko. Alyssa weszła i usiadła na moim łóżku.
-Więc dzisiaj byli u mnie jacyś faceci z Tiger beat...chcieli przeprowadzić ze mną wywiad na nasz temat..
-Co masz na myśli?-zapytałem i spojrzałem na nią zdziwiony.
-Zrobiono nam zdjęcie jak się całowaliśmy i tuż po pocałunku. Wszyscy myślą, że zerwałeś z Danielle dla mnie...
-Bo ja już z nią nie jestem. Zerwaliśmy wczoraj wieczorem...-powiedziałem i od razu posmutniałem.
-Jejku Liam tak mi przykro..-powiedziała i mnie przytuliła. Przytuliłem się do niej i lekko się uśmiechnąłem.
*z perspektywy Alyssy*
-Liam może ja już pójdę...-powiedziałam i ucałowałam go w policzek. Wstałam i się do niego uśmiechnęłam. Pożegnałam się z nim i opuściłam jego pokój. Zeszłam na dół, gdzie siedziała reszta chłopaków.
-Hej Alyssa zostaniesz u nas na obiad?- zapytał Niall a reszta się zaśmiała.
-Uhm..no..jeżeli nie będę przeszkadzać..
-No pewnie, że nie będziesz!-powiedział Zayn a Niall rzucił się na mnie i zaczął mnie przytulać.
-Niall hahaha już ahaha starczy! hahah- zaśmiałam się a on mnie puścił. Opadłam na kanapę pomiędzy Zayn'em a Harry'm. Zaczęliśmy oglądać jakieś filmy a Niall jak podejrzewam robił obiad.
Nagle poczułam czyjąś rękę na swoim kolanie. Spojrzałam na Zayn'a ale to nie on. Czyli to Harry!
-Harry..-szepnęłam do jego ucha a on się tylko uśmiechnął ale nie zdjął ręki.
-Słucham cię?-szepnął
-Zabieraj łapę Styles!-powiedziałam a on zawstydzony zabrał rączkę. Dalej oglądaliśmy film. Po jakiś 30 minutach przyszedł do nas Liam. Usiadł i oglądał z nami. Po chwili pojawił się także Niall.
-OBIAD!!!-wydarł się. Wszyscy wstali i udali się do jadalni.
*wieczorem*
Leżałam w swojej sypialni i przeglądałam TT oraz FB. Szczerze mówiąc byłam przerażona tym wszystkim. Ludzie obwiniali mnie o wszystko co złe. Znowu poczułam słone łzy na policzkach. Wyłączyłam laptopa i poczłapałam do łazienki. Nalałam wody do wanny i zaczęłam się rozbierać. Weszłam do wanny i wygonie się ułożyłam. Zamknęłam oczy i rozkoszowałam się błogą ciszą panującą w moim domu. Tego właśnie potrzebowałam. Ciszy, spokoju i teraz mogłam się zrelaksować. Leżałam w wannie do póki woda nie zrobiła się chłodna. Niechętnie wyszłam z wanny i zaczęłam wycierać swoje ciało. Nagle usłyszałam domofon. Kto do jasnej cholery jest takim zdesperowanym samobójcą i odważa się mi przeszkadzać!? Założyłam szlafroczek i udałam się do drzwi. Otworzyłam i zobaczyłam w nich Zayn'a.
-Zayn? Po co ty tu przylazłeś?-zapytałam z niemałym zdziwieniem.
-Woow -powiedział i patrzył się na mnie jak zaczarowany.
-Nie gap się tak. Co chcesz?
-Przyszedłem p-pogadać-wyjąkał a ja wpuściłam go do środka.
-Idź do salonu zaraz wrócę.-Poszłam do kuchni i zrobiłam nam po drinku. Zabrałam napoje i poczłapałam do pokoju.
Podałam mu drinka i opadłam na kanapę.
-Słucham.-powiedziałam
-Nie mów słucham, bo cię wr..
-Nie kończ!-przerwałam mu i się zaśmiałam.
-A więc..przyszedłem po poradę. Bo jesteś dziewczyną..
-No okej...hahah
-Zakochałem się w jednej dziewczynie i nie wiem jak jej to powiedzieć.-powiedział a ja się uśmiechnęłam.
-Po prostu pojedź do niej, spójrz jej w oczy powiedz co do niej czujesz a na koniec ją pocałuj zapowiedziałam i się do niego uśmiechnęłam. Zayn spojrzał mi w oczy i powiedział,
-Alyssa ja...
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam, że taki krótki ale po prostu nie bardzo miałam czas napisać dłuższego...Dziękuję za blisko 100 wyświetleń! :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz