piątek, 12 lipca 2013

Rozdział Trzeci


*z perspektywy Harry'ego*

Zszedłem w podskokach na dół. Miałem wyjątkowo dobry humor. Wszedłem do salonu i zastałem tam tylko Liam'a.
-Siema Liam! - Powiedziałem radośnie, a on spojrzał na mnie jak na jakiegoś idiotę.- Co się tak patrzysz?
-Nic jest dopiero 9 rano a ty już wstałeś...i nie jesteś wkurzony! Wow-powiedział, a ja się zaśmiałem.
-No co? A tak w ogóle idziemy poznać nowych sąsiadów!!!
-Co? Jak to czemu?-zapytał, a ja wzdrygnąłem się niezadowolony, ponieważ przypomniałem sobie zdarzenie z  wczorajszego wieczora.
-Tam mieszka śliczna dziewczyna...I tak jakby muszę ją za coś przeprosić...-powiedziałem i zaśmiałem się nerwowo.
-Wczoraj się tutaj wprowadziła, a ty już jej coś zrobiłeś?- zapytał zdziwiony a ja nic nie odpowiedziałem.
-Idę się przejść!- Powiedziałem i wyszedłem z domu. Od razu poszedłem do domu obok. Zadzwoniłem domofonem i czekałem, aż ktoś mi łaskawie otworzy. W końcu otworzyła mi ta ślicznotka, która wczoraj widziała mnie w dość dziwnej sytuacji.
-Cześć, jestem Harry Styles. Mieszkam w domu obok -uśmiechnąłem się do niej.
-Wiem kim jesteś haha. Jesteś moim idolem-zaśmiała się, a ja stałem i się w nią wpatrywałem.- Żyjesz? -pomachała mi przed oczami.
-Yy..co? A tak..sorry -odpowiedziałem zakłopotany- Uhm...Chciałbym przeprosić za wczoraj..
-Ahh taak...to ty wczoraj paradowałeś przed oknem całkiem nagi?- udawała, że się zastanawia, a po chwili zaczęła się śmiać- Nie no spoko, po prostu następnym razem zasłaniaj okna - zaśmiała się, a ja byłem cały czerwony.
-To może w ramach przeprosić poszłabyś ze mną na kawę i ciasto?
-Z przyjemnością- odpowiedziała, a ja poczułem jak kamień spada mi z serca
-To co..widzimy się tutaj za pół godziny?-pokiwała głową i uciekła do domu.
*z perspektywy Alyssy*
Wbiegłam do domu i popędziłam do swojej garderoby. Po 5 minutach postanowiłam, że ubiorę się tak:

Włosy rozczesałam i zostawiłam rozpuszczone. Zrobiłam delikatny makijaż i po 30 minutach byłam gotowa. W tym samym czasie ktoś zadzwonił. Byłam pewna, że to Harry. Zbiegłam na dół i otworzyłam drzwi. Zobaczyłam Harry'ego
-Gotowa?-zapytał.
-Jak najbardziej- uśmiechnęłam się i ruszyliśmy w drogę. Przez całą drogę rozmawialiśmy o tym jak się znalazłam tutaj w Londynie, gdzie mieszkałam wcześniej i takie tam. Po dość długim spacerze trafiliśmy do czegoś w podobnego do kawiarni. Usiedliśmy przy stoliku i zamówiliśmy kawę i ciasto. Rozmawialiśmy tak, jakbyśmy znali się już dobre kilka lat. Po zjedzeniu i wypiciu naszych zamówień opuściliśmy lokal. Kierowaliśmy się z powrotem do naszych domów.
-Może kiedyś się jeszcze umówimy?-zapytał Styles, kiedy miałam już wchodzić do domu.
-Na pewno.- pożegnałam go buziakiem w policzek i weszłam do domu.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wieeeeem że jest krótki :/ sorry:/
CZYTASZ=KOMENTUJESZ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz